Czy obowiązuje fikcja doręczenia?

O mały włos, a sprawa z powództwa Santander Bank o zapłatę 16.092,72 zł, zakończyłaby się zupełnie inaczej. A dlaczego? Pozwana dosłownie w ostatniej chwili po dwukrotnym awizowaniu, odebrała przesyłkę poleconą z sądu, w której znajdował się nakaz zapłaty, wydany na rzecz banku wraz z pozwem. Ale zdążyła i natychmiast skontaktowała się z naszą kancelarią oddłużeniową. Zestresowana, że z jej winy nie zmieścimy się w terminie na wniesienie sprzeciwu, cała w nerwach czekała, czy damy radę. Jak można się domyślić po rozstrzygnięciu sporu z Santander Bank daliśmy, chociaż wszystko robiliśmy, dosłownie łapiąc minuty. Ale najważniejsze, że zdążyliśmy i mogliśmy wdać się w spór i obronić naszą Klientkę. Sąd oddalił w całości powództwo Santander Bank. Ale czy obowiązuje fikcja doręczenia? Dziś kilka słów na ten temat.

Powód: Santander Bank Polska S.A.
Wartość przedmiotu sporu: 16.092,72 zł
Zadanie: Sprzeciw od nakazu zapłaty, obrona procesowa
Uzyskany efekt: Powództwo oddalone w całości, brak odsetek, brak kosztów procesu

Czy obowiązuje fikcja doręczenia?

Jak zapewne wielu wie, po nowelizacji ustawy, zniesiono fikcję doręczenia, mającą związek z pierwszymi pismami procesowymi, kierowanymi do pozwanego z sądu. Dwukrotnie awizowana przesyłka z sądu niepodjęta w wyznaczonym terminie była uznawana za doręczoną po 14 dniach od daty zwrotu przesyłki do sądu. Obecnie chroniąc interesy pozwanych, w takim przypadku wierzyciel ma zrobić wszystko, aby taki pozew z nakazem zapłaty został doręczony na przykład przez komornika. Jednak i tutaj nie dajmy się zwieść i aby wiedzieć jak to jest naprawdę, trzeba wiedzieć, że fikcja doręczenia jednak nadal obowiązuje w określonych przypadkach. Mianowicie chodzi o EPU gdzie nadal fikcja doręczenia istnieje.