Ugoda w Ultimo. Czy warto spłacać przedawnione długi?

Ugoda w Ultimo. Czy warto ją podpisać?

Przyznam szczerze, jak zajmuję się długami od ponad 11 lat nie wiedziałem jeszcze długu nieprzedawnionego dochodzonego przez Ultimo. Podejmując dalsze kroki należy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy chce się ten dług spłacić, czy nie?

|A| Jeżeli dłużnik nie chce spłacać, najlepszym rozwiązaniem jest odczekanie aż sprawa trafi do sądu i pozwany będzie mógł się merytorycznie bronić wszelkimi zarzutami przed nakazem zapłaty. Tak jak nie spotkałem długu w Ultimo, który nie jest przedawniony, tak od dawna nie spotkałem długu w Ultimo, który ta firma umiałaby udowodnić w procesie. Warto o tym pamiętać. gdyby sprawa trafiła do sądu bowiem może się okazać, że zarzut przedawnienia to tylko jeden z nielicznych zarzutów obok przejścia cesji, wykazania wysokości zobowiązania, jego istnienia i wysokości itd itd.

Poniżej wyniki takich procesów:

O tym długu nasza klientka dowiedziała się od komornika. Kolejna wygrana z Ultimo NSFIZ

Ultimo Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty przegrał ponad 5800 zł

|B| Gdyby jednak w sprawie był już prawomocny nakaz zapłaty należy pamiętać, że warto też pomyśleć o porozumieniu z wierzycielem zgodnie z zasadą – wy mi dacie spokój, ja spłacę np sam kapitał, a resztę umorzycie. Poniżej przedstawiam dowody na to, że jeżeli dłużnik podejmie trud negocjacji może wynegocjować naprawdę dobre warunki spłaty. Zazwyczaj takie porozumienia kończą się spłatę 30 – 50% z całości zobowiązania.

Jak zwykle pozostaję do dyspozycji pod adresem email: pomoc@portal-dluznika.pl

ugoda w Ultimo 1