Masz kilka pożyczek w różnych bankach, każda z innym terminem spłaty i wysokością raty. Każdego miesiąca borykasz się ze zbyt ciasnym budżetem. Nagle przychodzi pomysł, by zamienić wszystkie kredyty w jeden, z niższą ratą i spokojną głową. Brzmi kusząco, prawda? Jednak właśnie tutaj kryje się pułapka, którą dobrze ilustruje historia naszego klienta. Dla niego nieprzemyślane obniżenie rat kredytu stało się początkiem długiej drogi przez meandry zadłużenia, zamiast szansą na spokojne życie. Zamiast szybszego uwolnienia się od zobowiązań, dostał osiem lat nowych rat, dodatkowe koszty i jeszcze większy dług.
Powód: Smart AI Sp. z o.o. Alternatywna Spółka Inwestycyjna Sp. k.
Wartość przedmiotu sporu: 3.700,88 zł
Zadanie: Sprzeciw od nakazu zapłaty, obrona procesowa
Uzyskany efekt: Powództwo oddalone w całości, brak odsetek, brak kosztów procesu
Nieprzemyślane obniżenie rat kredytu
Na pierwszy rzut oka konsolidacja wyglądała atrakcyjnie. Wysokość raty się obniżyła a klient mógł odetchnąć. Jednak warto zauważyć, że wcześniejsze kredyty miały różne okresy spłaty. Największa i najbardziej uciążliwa rata kończyła się za niespełna rok. Tymczasem całość została „wrzucona” do nowej umowy rozciągniętej aż na osiem lat. Dlatego nieprzemyślane obniżenie rat kredytu sprawiło, że zamiast perspektywy wolności za trzy lata (tyle zostało do uwolnienia się od wszystkich zobowiązań), klient rozciągnął swój dług na 8 lat. To pokazuje, że niższa rata nie zawsze oznacza mniejsze obciążenie. Wręcz przeciwnie i najczęściej oznacza przedłużenie problemu i zwiększenie kosztów.
Dodatkowe koszty i skutki konsolidacji, czyli jak kończy się nieprzemyślane obniżenie rat kredytu

nieprzemyślane obniżenie rat kredytu
Banki nie działają charytatywnie. Konsolidacja pożyczek naszego klienta wiązała się z prowizją, ubezpieczeniem i co najgorsze, „dobraniem” dodatkowej gotówki w ramach tego kredytu. Pamiętajmy, że w banku pracują wyspecjalizowani sprzedawcy, który potrafią namówić do wszystkiego. Zwłaszcza zdesperowaną osobę. W efekcie całkowita kwota zadłużenia niemal się podwoiła. Choć w pierwszym miesiącu faktycznie poczuł ulgę, to w dłuższej perspektywie nieprzemyślane obniżenie rat kredytu okazało się ciosem w jego domowy budżet. Niższa rata zmydliła oczy, ale dług stał się większy i trudniejszy do opanowania. Z tego powodu zawsze trzeba dokładnie analizować umowy i nie kierować się wyłącznie wysokością miesięcznej raty. Niestety klient skupił się na chwilowej wygodzie, a nie na pełnym obrazie sytuacji. Dlatego znalazł się w miejscu, z którego jeszcze trudniej było ruszyć naprzód.
Brak zmiany nawyków to gwarancja powrotu do starych schematów
Ostatni element tej układanki to zachowania finansowe. Sama konsolidacja nie rozwiązuje problemu, jeśli nadal wydajesz więcej, niż zarabiasz. Nasz klient po podpisaniu umowy szybko wrócił do starych przyzwyczajeń. Zaciągnął kolejne drobne pożyczki, bo przecież znów było na to miejsce w budżecie. W praktyce miał więc i nowy kredyt na osiem lat, i dodatkowe zobowiązania. Znów pojawił się stres i brak płynności. To pokazuje, że nieprzemyślane obniżenie rat kredytu jest tylko złudnym rozwiązaniem, gdy nie towarzyszy mu zmiana podejścia do finansów. Bez planu budżetu, bez ograniczenia zbędnych wydatków i bez świadomych decyzji każdy kredyt w końcu stanie się pułapką. Jeśli chcesz naprawdę wyjść z długów, musisz nie tylko szukać sposobów na niższą ratę, ale też przejąć kontrolę nad swoimi finansami.
Zupełnie nieopłacalna pożyczka dla zadłużonych
Zupełnie nieopłacalna pożyczka dla zadłużonych – totalne dno finansowe. W obliczu rosnących długów i zobowiązań finansowych, wiele osób szuka szybkich…
Szybkie pożyczki to dno finansowe
Szybkie pożyczki to dno finansowe. Trzymaj się od nich z daleka. Ta prosta zasada może zaoszczędzić wiele stresu i finansowych…
Jeśli masz pytania zadzwoń lub napisz:
Telefon: (42) 641 30 61; (42) 641 30 62; (42) 641 30 63; (42) 641 30 64, (42) 641 30 65
Email: pomoc@portal-dluznika.pl
Nasz profil na Facebooku: https://web.facebook.com/portaldluznika/

nieprzemyślane obniżenie rat kredytu