Jesteś już po konsolidacji, czy dopiero o niej rozmyślasz? Masz kilka pożyczek, przestajesz się w tym wszystkim łapać, brakuje pieniędzy na spłaty, więc myślisz o tym, by wszystko połączyć w jeden kredyt i mieć jedną, wygodną i niską ratę. Mniej stresu, jedna rata. Brzmi nieźle. A w praktyce? Bardzo często to prosta droga do jeszcze większych problemów. Bo oddłużenia i konsolidacja to kiepska para. Zwłaszcza, jeśli naprawdę nie radzisz sobie z zarządzaniem budżetem i w kryzysowych sytuacjach zawsze ratujesz się pożyczką.
Powód: Kancelaria Prawna Rubikon Sp. z o.o.
Wartość przedmiotu sporu: 4.890,49 zł
Zadanie: Sprzeciw od nakazu zapłaty, obrona procesowa
Uzyskany efekt: Powództwo oddalone w całości, brak odsetek, brak kosztów procesu
Oddłużenia a konsolidacja - dwie różne drogi, dwa zupełnie inne rezultaty
Wiele osób wrzuca wszystko do jednego worka. Tymczasem oddłużenie i konsolidacja to pojęcia, które często się wykluczają. Oddłużenia to działanie prowadzące do realnego zmniejszenia lub umorzenia zobowiązań a konsolidacja to kolejna pożyczka, która tylko zamiata długi pod dywan. Proces oddłużenia ma sens wtedy, kiedy nie dokładasz sobie nowych zobowiązań, a konsolidacja to często podwajanie długu. Zwłaszcza, gdy jesteś osobą zadłużoną i nie możesz przebierać w ofertach. Po połączeniu wszystkiego w jeden kredyt problem nie znika, odkładasz go tylko w czasie.
Konsolidacja z inwestorem prywatnym – naprawdę zły pomysł

oddłużenia konsolidacja
Wyobraź sobie, że jesteś już pod ścianą. Nikt nie chce Ci dać kredytu, bo masz wpisy w BIK, windykację, może nawet komornika. I wtedy pojawia się firma, która obiecuje złote góry. Oddłużenia jak malowane: prywatny inwestor, czyszczenie BIKu i konsolidacja w banku. Długu masz 50 tysięcy złotych, ale konsolidacja musi być na 80 tysięcy. Do tego kredytowana prowizja i ubezpieczenie – dodatkowe 20 tysięcy. Dlaczego? Bo firma pośrednicząca chce zarobić, prywatny inwestor chce zarobić i bank też musi dostać swoje. Miałeś do spłaty 50 tysięcy kapitału, teraz masz 100 tysięcy, plus odsetki jakieś 50-60 tysięcy. Tak wygląda proces oddłużenia i konsolidacja z prywatnym inwestorem. Coś, co udaje pomoc, a w rzeczywistości spycha w finansową otchłań.
Nowa pożyczka to nie ratunek
Wiem, że w sytuacji kryzysowej człowiek brzytwy się chwyta. Ale nowa pożyczka – nawet jeśli brzmi jak zbawienie – nie rozwiązuje Twojego problemu. To tylko chwilowe uśmierzenie bólu. A potem boli jeszcze bardziej. Zamiast myśleć o konsolidacji, pomyśl o realnym oddłużaniu. Czyli takim, które polega na wstrzymaniu egzekucji, zmniejszeniu długu, negocjacjach z wierzycielami, a nie zaciąganiu kolejnych zobowiązań. Zanim zdecydujesz się na kolejną pożyczkę, która tylko „połączy” Twoje problemy w jeden większy – zastanów się, czy naprawdę tego potrzebujesz? Czy nie lepiej zawalczyć o rozwiązanie, które nie polega na zadłużaniu się jeszcze bardziej?
Zadzwoń do nas. Nie będziemy Ci obiecywać cudów i "załatwiać" nowych pożyczek. Za to zaplanujemy strategię wyjścia z długów, która będzie skuteczna. Oddłużenie to proces, który trwa dłużej niż zaciągnięcie konsolidacji. Ale za to kończy Twoje problemy raz na zawsze.
Zbawienny sprzeciw od nakazu zapłaty i wyrok oddalający
Zbawienny sprzeciw od nakazu zapłaty już niejednemu dłużnikowi pomógł w walce z przeterminowanym zadłużeniem. Jak wnieść skuteczny sprzeciw od nakazu…
Pożyczka online bez zdolności kredytowej to podstęp
Pożyczka online bez zdolności kredytowej to podstęp. Niesie za sobą więcej problemów, niż korzyści. Stanowi bardzo często początek ogromnej spirali…
Jeśli masz pytania zadzwoń lub napisz:
Telefon: (42) 641 30 61; (42) 641 30 62; (42) 641 30 63; (42) 641 30 64, (42) 641 30 65
Email: pomoc@portal-dluznika.pl
Nasz profil na Facebooku: https://web.facebook.com/portaldluznika/

oddłużenia konsolidacja