Do rejestru długów trafisz nawet za niezapłaconą "złotówkę". Przez sądy

Co piąty wpisany do rejestru dług dotyczący kosztów sądowych, grzywien, czy nawiązek jest spłacany - wynika z danych Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor. Wskaźnik ten byłby wyższy, gdyby sądy chętniej wpisywały dłużników do rejestrów. I w tym roku to może się zmienić.

Od 1 lipca 2015 r. osoby, które nie zapłacą prawomocnie zasądzonych kar grzywny, kosztów sądowych, czy nawiązek powinny być wpisywane do rejestrów Biur Informacji Gospodarczej.

Jak wynika z danych BIG InfoMonitor w ciągu pół roku współpracy wymiaru sprawiedliwości z tym biurem sądy wpisały do rejestru ok. 4,5 tys. różnego rodzaju zobowiązań, a 21 proc. z nich - na kwotę niemal miliona złotych - zostało spłaconych.

Sądy nie przekazują informacji

Według InfoMonitora efekty byłyby bardziej spektakularne, gdyby nie to, że sądy niespiesznie podchodzą do zmian prawnych zainicjowanych przez resort sprawiedliwości. Z ponad połowy polskich sądów, które miały na koniec grudnia zawarte umowy z tym biurem, dane o dłużnikach przekazywało jedynie kilkadziesiąt.

W raporcie oceniono, że w tym roku sytuacja może się jednak poprawić. Po zmianie regulaminu urzędowania sądów powszechnych dane na ten temat będą mogli wprowadzać do BIG wskazani pracownicy sądowi i referendarze, podczas gdy wcześniejsze regulacje mówiły o uprawnieniu do tego wyłącznie sędziów. Uproszczony ma zostać również sposób przekazywania informacji do BIG-ów.

- Z pewnością taka możliwość mobilizowania, szczególnie osób skazanych na poniesienie finansowych konsekwencji swoich czynów, wzmacnia ceniony w sądownictwie wymiar nieuchronności wymierzonej kary. Jak wynika z naszych danych, tylko w pierwszej połowie grudnia, różnego rodzaju firmy i instytucje spytały o blisko 200 osób z długiem wobec sądów. I z pewnością nie pomogło to tym dłużnikom w załatwieniu zaplanowanych spraw – mówi prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak.

Klienci zawsze sprawdzani

Zarówno banki, firmy pożyczkowe, jak i operatorzy telewizyjni czy komórkowi sprawdzają swoich potencjalnych klientów w biurach informacji gospodarczej. Dowiedzą się tam nie tylko o tym, że ktoś komuś jest winien pieniądze, ale o zaległościach wobec wymiaru sprawiedliwości.

Zgodnie ze znowelizowanym w ubiegłym roku Kodeksem karnym wykonawczym, skazany ma do 30 dni na zapłatę orzeczonych grzywien, nawiązek, kosztów sądowych i innych należności. Jeśli w tym terminie nie ureguluje płatności, to od połowy 2015 r. sąd ma obowiązek wpisać taką osobę do wszystkich rejestrów dłużników Biur Informacji Gospodarczej w kraju.

Dla długów zgłaszanych przez wymiar sprawiedliwości nie ma ograniczeń wysokości wpisywanej kwoty i terminu opóźnienia, w związku z tym do rejestru można trafić nawet za niezapłaconą złotówkę. Standardowo dla pozostałych zaległości obowiązuje próg 200 zł dla osób prywatnych i 500 zł dla firm oraz 60-dniowy okres przeterminowania płatności.

Zdaniem InfoMonitor sądom nie płacą wyłącznie osoby prywatne. Na liście najczęściej nieregulowanych płatności dominują grzywny, które stanowią blisko 60 proc. wpisanych przez sądy i nieopłaconych przez Polaków zobowiązań. Na drugim miejscu są koszty sądowe – 17 proc., a dalej nawiązki oraz kary porządkowe.

Grzywny najczęściej nieuregulowaną płatnością

W przypadku InfoMonitor najniższa zaległość wynosi 10 zł, a najwyższa 162 tys. zł, przy czym obie kwoty to grzywny. Najniższa kwota nieuregulowanych kosztów sądowych wpisana do rejestru wynosi 20 zł, a najwyższa sięga niemal 43 tys. zł. Wśród kwot stanowiących przedmiot przepadku w grę wchodzi nieopłacenie od 600 zł do 15 tys. zł. W przypadku nawiązek skazani nie zapłacili kwot od 378 zł do 10 tys. zł, natomiast zaległości z tytułu kar porządkowych, które można wymierzyć np. świadkowi za uchylanie się od złożenia zeznań lub biegłemu za nieprzygotowanie na czas stosownej opinii - wahają się od 100 zł do 2,5 tys. zł.

W 2014 r. było blisko 145 tys. wyroków nakładających na skazanych konieczność zapłacenia grzywny. Najczęściej grzywnami karani byli kierowcy prowadzący pojazdy pod wpływem alkoholu, oszuści, posiadacze narkotyków i niestosujący się do wyroku sądowego. W 2014 r. na 307,5 tys. wyroków niecałe 20 proc. stanowiły wyłącznie kary finansowe, w blisko 27 proc. przypadków grzywny towarzyszyły również wyrokom ograniczenia wolności.

Źródło: https://tvn24bis.pl/pieniadze,79/co-piaty-wpisany-do-rejestru-dlug-wobec-sadu-jest-splacany,609481.html

Kancelaria Oddłużeniowa

KONTAKT

Pracujemy od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00

 

Zadzwoń do nas:

(42) 641 30 61

(42) 641 30 62

(42) 641 30 63

(42) 641 30 64

(42) 641 30 65

 

Napisz do nas:

pomoc@portal-dluznika.pl

O NAS

Portal Dłużnika to Kancelaria Oddłużeniowa z siedzibą w Łodzi. Jej założyciel, Łukasz Białkowski w branży oddłużeniowej działa od ponad 20 lat.

Jako jeden z pierwszych i nielicznych na tym rynku wskazywał kierunki i możliwości. Więcej o tym, jak to się wszystko zaczęło, można przeczytać choćby w Gazecie Wyborczej.

Kancelaria Oddłużeniowa Łukasza Białkowskiego specjalizuje się zarówno w oddłużaniu konsumentów, jak i przedsiębiorców z terenu całego kraju – od negocjacji ugodowych z wierzycielami, przez wnioski upadłościowe, reprezentację procesową w sprawach o zapłatę, po postępowania upadłościowe i restrukturyzacyjne w procesie oddłużania przedsiębiorców.

"W Zespole mamy aż trzech doktorantów WPiA UŁ i wykładowcę akademickiego. Nasi Klienci mogą spać spokojnie, dbamy o nich"    Ł. Białkowski

Prężnie działamy także w sprawach odzyskowych. Dochodzimy nienależnie dokonanych wpłat z tyt. przedłużeń, refinansowań, nienależnie poniesionych kosztów pożyczek i kredytów.

Jesteśmy skuteczni! Ponad 80% przyjętych w 2023 roku spraw zakończyło się korzystnie dla naszych Klientów.

Masz problem z długami? A może chcesz odzyskać swoje pieniądze? Odezwij się!

ARCHIWUM

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Pagelike Widget
Inne sprawy