W kwietniu zeszłego roku do naszej Kancelarii trafił Pan Marcin. Wśród kilku spraw negocjacyjnych z wierzycielami, była też sprawa z powództwa Horyzont NSFIZ o zapłatę 36 000 zł plus koszty procesu. Po szczegółowej analizie akt sprawy wnieśliśmy sprzeciw, później kolejne pisma, gdy sprawa trafiła do Sądu Rejonowego. Kilka dni temu sprawa znalazła swój szczęśliwy koniec. Powództwo oddalone w całości. Inaczej mówiąc, kwotę przeszło 40 000 zł Pan Marcin ma w kieszeni. Nie ma nakazu zapłaty, nie ma komornika, jest zaś święty spokój.
W uzasadnieniu wyroku czytamy:
Powód wywodził swe żądanie z umowy cesji wierzytelności, zawartej w dniu 23 listopada 2015 r. z Bankiem Handlowym w Warszawie Spółką Akcyjną z siedzibą w Warszawie, obejmującej wierzytelność wynikającą z zawartej pomiędzy pozwanym a pierwotnym wierzycielem umowy o kartę kredytową Citibank z dnia 30 maja 2008 r. Podstawą prawną tak sformułowanego żądania jest art. 509 § 1 k.c., który stanowi, że wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew) chyba, że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. W myśl zaś § 2 powołanego uregulowania wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w szczególności roszczenie o zaległe odsetki.
Pozwany przeciwko żądaniu pozwu podniósł zarzut przedawnienia roszczenia, który okazał się skuteczny co musiało skutkować oddaleniem powództwa.
Zgodnie z art. 117 § 1 k.c. z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu. Wskazać należy, iż istota przedawnienia polega na tym, że ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może – powołując się na upływ terminu przedawnienia – uchylić się od jego zaspokojenia. Z powyższego wynika, że istnieją zakreślone przez ustawodawcę ramy czasowe, w których wierzytelność może być skutecznie dochodzona przez wierzyciela. Po ich upływie, na zarzut podniesiony przez pozwanego, sąd oddali powództwo, niezależnie od tego, czy roszczenie było uzasadnione czy też nie. Podkreślić należy, że roszczenie przedawnione nie wygasa, ale staje się roszczeniem naturalnym, co oznacza, że wprawdzie istnieje, lecz nie może być skutecznie dochodzone przez sądem.
Stosownie do art. 118 k.c., jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia roszczeń majątkowych wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata. Zgodnie z treścią przepisu art. 112 k.c. termin oznaczony w tygodniach, miesiącach lub latach kończy się z upływem dnia, który nazwą lub datą odpowiada początkowemu dniowi terminu, a gdyby takiego dnia w ostatnim miesiącu nie było – w ostatnim dniu tego miesiąca.
Stosownie do poczynionych ustaleń, strony łączyła umowa o kartę kredytową, zawarta w okresie obowiązywania ustawy z dnia 12 września 2002 roku o elektronicznych instrumentach płatniczych (Dz. U. z 2012 r. poz. 1232). W myśl zaś art. 2 pkt 4 tej ustawy za elektroniczny instrument płatniczy uznawana była m.in. karta płatnicza. Jak wynikało z przepisów ustawy dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (t.j. Dz. U z 2015 poz. 128) w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia łączącej strony umowy, to jest art. 4 pkt 4, przez kartę płatniczą rozumie się kartę identyfikującą wydawcę i upoważnionego posiadacza, uprawniającą do wypłaty gotówki lub dokonywania zapłaty, a w przypadku karty wydanej przez bank lub instytucję ustawowo upoważnioną do udzielania kredytu – także do dokonywania wypłaty gotówki lub zapłaty z wykorzystaniem kredytu. Tym samym umowa o kartę płatniczą, w przypadku karty wydanej przez bank lub instytucję ustawowo upoważnioną do udzielania kredytu obejmuje także uprawnienia do dokonywania wypłaty gotówki lub zapłaty z wykorzystaniem kredytu.
Rozważając zagadnienia przedawnienia roszczeń wynikających z analizowanego stosunku prawnego, nie może budzić wątpliwości, że bieg terminu przedawnienia rozpoczął się od dnia następnego po upływie terminu wypowiedzenia umowy o kartę kredytową. Powód jednak nie przedłożył ani samego wypowiedzenia umowy o kartę kredytową jak również dowodu jego doręczenia pozwanemu. Z twierdzeń powoda wynika, że poprzednik prawny powoda złożył wniosek o nadanie klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu wydanemu przeciwko pozwanemu do Sądu Rejonowego w Myszkowie, a sprawa ta została zarejestrowana pod sygnaturą I Co 2670/10. Co prawda powód nie przedstawił ani bankowego tytułu egzekucyjnego, ani też wniosku o nadanie klauzuli wykonalności temu bankowemu tytułowi egzekucyjnemu, jednak jak wynika z sygnatury postępowania klauzulowego wniosek ten został złożony do Sądu w 2010 r., a więc nawet przy założeniu, że został złożony ostatniego dnia roku tj. 31 grudnia 2010 r. roszczenie względem pozwanego było już wymagalne, choć mogło stać się wymagalne już wcześniej.
Pozew w sprawie niniejszej został złożony w dniu 19 kwietnia 2016 r. Zatem trzyletni termin przedawnienia upłynął najpóźniej w dniu 31 grudnia 2013 r.
Zgodnie z art. 120 § 1 k.c. bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie.
W myśl art. 123 § 1 pkt 1 k.c. bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. Po każdym przerwaniu przedawnienia biegnie ono na nowo (art. 124 § 1 k.c.).
Niewątpliwym jest, że do czynności przerywających bieg przedawnienia nie można zaliczyć wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego, natomiast skutek taki wywołuje co do zasady złożenie wniosku o nadanie klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu (orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 12.01.2012 r., II CSK 2013/11, OSP 2014/6/60) jak i złożenie wniosku o wszczęcie egzekucji.
Sąd podziela jednak zapatrywanie, wyrażone w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2016 r., w sprawie o sygn. akt III CZP 29/16 (opubl. https://www.sn.pl/sites/orzecznictwo/Orzeczenia3/III%20CZP%2029-16.pdf), zgodnie z którym nabywca wierzytelności niebędący bankiem nie może powoływać się na przerwę biegu przedawnienia spowodowaną wszczęciem postępowania egzekucyjnego na podstawie bankowego tytułu egzekucyjnego zaopatrzonego w klauzulę wykonalności. To samo należy odnieść również do przerwania biegu przedawnienia wywołanego wnioskiem o nadanie klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu.
Zasadnie wskazano w uzasadnieniu powołanego judykatu, że w razie cesji wierzytelności na nabywcę przechodzi ogół uprawnień przysługujących dotychczasowemu wierzycielowi, wszystkie właściwości, przywileje i braki, a więc ustawodawca zakłada identyczność wierzytelności cesjonariusza z wierzytelnością cedenta (art. 509 § 2 k.c.). Co do zasady, nabywca wstępuje w sytuację prawną cedenta, w tym również w zakresie przedawnienia, zbycie wierzytelności jest bowiem irrelewantne dla jego biegu. W przypadku wierzytelności objętej bankowym tytułem wykonawczym sytuacja prawna cesjonariusza kształtuje się jednak odmiennie od sytuacji prawnej nabywcy wierzytelności objętej innym tytułem wykonawczym. Uprawnienie do wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego przysługiwało jedynie bankom i tylko na ich rzecz mogła być nadana klauzula wykonalności; nadanie klauzuli na rzecz cesjonariusza nie będącego bankiem nie było dopuszczalne (uchwały Sądu Najwyższego z dnia 2 kwietnia 2004 r., III CZP 9/04, OSNC z 2005 r., nr 6, poz. 98, z dnia 22 lutego 2006 r., III CZP 129/05, OSNC z 2007 r., nr 1, poz. 4, z dnia 19 lutego 2015 r., III CZP 103/14) (…) Nabywca wierzytelności nie będący bankiem nabywa wierzytelność w swej treści i przedmiocie tożsamą z wierzytelnością zbywającego banku, ale nie wchodzi w sytuację prawną zbywcy wywołaną przerwą biegu przedawnienia i rozpoczęciem biegu na nowo. Czynność wszczęcia postępowania egzekucyjnego przez bank wywołuje materialnoprawny skutek przerwy biegu przedawnienia jedynie w stosunku do wierzyciela objętego bankowym tytułem wykonawczym, natomiast nabywca wierzytelności nie będący bankiem, nawet jeżeli nabycie nastąpiło po umorzeniu postępowania egzekucyjnego na podstawie art. 824 § 1 pkt 3 k.p.c. i rozpoczęciu biegu terminu przedawnienia w stosunku do banku na nowo, nie może się powołać na przerwę biegu przedawnienia wywołaną wszczęciem postępowania egzekucyjnego przez pierwotnego wierzyciela będącego bankiem. Wyjątkowość przywileju wystawiania bankowego tytułu egzekucyjnego prowadzi do wniosku, że skoro nie może on być podstawą egzekucji na rzecz innych osób, niż w nim wskazane za wyjątkiem następstwa prawnego po stronie wierzyciela innego banku, to również materialnoprawne skutki wszczęcia postępowania egzekucyjnego jako czynności wierzyciela – banku prowadzącej do przerwy biegu przedawnienia dotyczą wyłącznie tego wierzyciela i nie dotyczą nabywcy nie będącego bankiem.
Tymczasem powód niewątpliwie nie jest bankiem, a zatem nie jest uprawniony do powołania się na przerwę biegu terminu przedawnienia, spowodowaną prowadzonym przez jego poprzednika prawnego postępowaniem egzekucyjnym na podstawie bankowego tytułu egzekucyjnego, jak to miało miejsce w niniejszej sprawie.
W rezultacie pozwany mógł uchylić się skutecznie od zaspokojenia roszczeń z umowy o kartę kredytową, dochodzonych przez powoda w niniejszym postępowaniu, stosownie do art. 117 § 2 k.c.
Powyższe uwagi w pełni odnoszą się do żądanych w sprawie należności ubocznych w postaci odsetek za opóźnienie, które – jako świadczenie okresowe – przedawniają się w terminie 3 lat. Podkreślenia wymaga tu jeszcze, że roszczenia o odsetki za opóźnienie przedawniają się odrębnie od roszczenia głównego, z tym jednak zastrzeżeniem, iż z reguły nie później niż z upływem terminu przedawnienia roszczenia głównego. Ratio tej reguły ma charakter gwarancyjny, bowiem jeżeli roszczenie uboczne nie przedawniało się wraz z przedawnieniem roszczenia głównego, dłużnik dla obrony przed nieprzedawnionym roszczeniem ubocznym musiałby, ze względu na uzależnienie powstania roszczenia ubocznego od istnienia roszczenia głównego, wdać się w spór co do przesłanek roszczenia głównego, a to przekreślałoby znaczenie przedawnienia się roszczenia głównego (zob. uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z 26 stycznia 2005 r., III CZP 42/04).
Mając na uwadze powyższe, zarzut przedawnienia roszczenia podniesiony przez pozwanego, okazał się uzasadniony także w zakresie wskazanych należności ubocznych i skutkował oddaleniem powództwa w całości, o czym orzeczono w sentencji wyroku.
Trafny jest również zarzut, że powód nie udowodnił zgłoszonego żądania co do wysokości. Sąd wprawdzie nie podziela stanowiska powoda co do mocy dowodowej wyciągu z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego, nie budzi jednak wątpliwości to, że wyciąg może stanowić dowód w postępowaniu cywilnym. Nie przesądza to jednak o jego mocy dowodowej. Z wyraźnego brzmienia art. 194 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 27 maja 2004 r. o funduszach inwestycyjnych i zarządzaniu alternatywnymi funduszami inwestycyjnym wynika, że wyciąg z ksiąg funduszu sekurytyzacyjnego w postępowaniu cywilnym nie ma mocy dokumentu urzędowego. Wobec powyższego na gruncie postępowania cywilnego wyciąg z ksiąg funduszu sekurytyzacyjnego stanowi dokument prywaty w rozumieniu art. 245 k.p.c. w brzmieniu obowiązującym do dnia 7 września 2016 r. Jego moc dowodowa ogranicza się zatem do wykazania, że osoba, która taki dokument podpisała, złożyła zawarte w nim oświadczenie. Nie można jednak uznać, że zostały w ten sposób dowiedzione fakty, stanowiące podstawę danego oświadczenia. W przypadku oświadczenia o zapisaniu w księgach funduszu sekurytyzacyjnego wierzytelności wobec oznaczonego podmiotu dowód ten nie wystarcza do wykazania ani istnienia wierzytelności ani jej wysokości. W niniejszej sprawie powód nie przedstawił dowodów na okoliczność wysokości zadłużenia, w szczególności dokumentów źródłowych, pochodzących z ksiąg rachunkowych cedenta. Wobec tego zawarte w wyciągu z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego oświadczenie powoda o wysokości zadłużenia pozwanego należało ocenić jako gołosłowne.
Mając na uwadze powyższe Sąd orzekł, jak w pkt 1 sentencji wyroku.
Podstawą rozstrzygnięcia o kosztach procesu był art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Powód przegrał sprawę w całości, jest więc zobowiązany do zwrotu pozwanemu całości poniesionych przez niego kosztów procesu. Na koszty te złożyły się koszty zastępstwa procesowego w wysokości 4.800 zł, ustalone na podstawie § 2 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.
Nasz email: pomoc@portal-dluznika.pl
Tagi: Kancelaria Prawna Exire, Kancelaria Oddłużeniowa Białkowski, Horyzont NSFIZ