Wielu dłużników wpada w panikę, kiedy słyszy słowo „cesja” albo dowiaduje się, że ich wierzyciel sprzedał dług firmie windykacyjnej. Strach w takiej sytuacji wynika z niewiedzy i jest naturalny. Tymczasem trzeba jasno powiedzieć, sprzedaż długów to nie koniec świata. Cesja to zwykła operacja prawna, krok w procesie windykacji, w której jeden wierzyciel przekazuje swoje prawo do należności innemu podmiotowi. Dla ciebie jako dłużnika oznacza to zmianę numeru konta bankowego do spłaty, ale nie przekreśla szans na wyjście z długów. Warto więc wiedzieć, jak działa cesja, co faktycznie się zmienia i dlaczego ta sytuacja może być twoją szansą. Strach nie jest dobrym doradcą, a w tym przypadku szczególnie, bo sprzedaż długów to nie koniec świata.
Powód: Prokura NSFIZ
Wartość przedmiotu sporu: 6.272,74 zł
Zadanie: Sprzeciw od nakazu zapłaty, obrona procesowa
Uzyskany efekt: Powództwo oddalone w całości, brak odsetek, brak kosztów procesu
Czym jest cesja długu i dlaczego sprzedaż długów to nie koniec świata?
sprzedaż długów to nie koniec
Cesja długu to nic innego jak przeniesienie wierzytelności z jednego podmiotu na drugi. Najczęściej bank, firma pożyczkowa albo operator usługowy sprzedaje pakiet długów firmie zajmującej się skupowaniem długów i dochodzeniem należności. Pierwotny wierzyciel robi to, aby odzyskać część pieniędzy szybciej, zamiast czekać na spłatę latami i „bawić się” w sądy. Jednak dla ciebie to nie powód do obaw. Pamiętaj, że sprzedaż długów to nie koniec świata. Twoje zobowiązanie wciąż istnieje, ale nie rośnie z tego powodu nagle o nowe koszty. Co więcej, wszystkie prawa i obowiązki przenoszone są zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego. Oznacza to, że dłużnik nie traci żadnych szans na obronę ani na negocjacje. Zmienia się jedynie to, kto ma prawo dochodzić spłaty.
Co się zmienia dla dłużnika?
Wbrew pozorom, dla dłużnika zmienia się naprawdę niewiele. Otrzymujesz jedynie informację, że od teraz wierzycielem jest inna firma i to na jej konto należy kierować wpłaty. Nie oznacza to jednak, że dług nagle staje się większy albo że masz gorsze warunki spłaty. Sprzedaż długów to nie koniec świata, to tylko zmiana formalna. Nadal masz prawo do składania wniosków, do negocjacji i do ochrony prawnej. Jeżeli sprawa trafi do sądu, masz pełne prawo, by się bronić, a nowy wierzyciel musi udowodnić swoje roszczenia. Często cesja generuje błędy w dokumentach, a wtedy sąd może nawet oddalić pozew. Dlatego nie daj sobie wmówić, że sprzedaż długu oznacza utratę wszystkich możliwości. Twoje prawa pozostają takie same jak wcześniej.
Cesja to szansa dla dłużnika
Choć na pierwszy rzut oka sprzedaż długu wydaje się problemem, w praktyce często staje się szansą. Dlaczego? Ponieważ wiele firm skupujących długi jest bardziej elastycznych niż pierwotni wierzyciele. Często zgadzają się na rozłożenie zadłużenia na dogodne raty albo na ugodę, która zmniejsza wysokość długu. W ten sposób zyskujesz większą kontrolę nad sytuacją. Dodatkowo, jak wspomniano wcześniej, cesja długu bywa źródłem błędów formalnych. Jeśli sprawa trafi do sądu, takie uchybienia mogą działać na twoją korzyść. Sprzedaż długów to nie koniec świata. To moment, w którym twoje szanse na wyjście z długów rosną.
Trudne kredyty i konsolidacja dla zadłużonych w Alior Bank
Trudne kredyty i konsolidacja dla zadłużonych to temat, który powraca do nas jak bumerang. Wiąże się to z faktem, że…
Jak odpowiedzieć na pozew z sądu poprawnie?
Kiedy listonosz przynosi list polecony z sądu strach i stres są naturalną reakcją. Możliwe, że właśnie ugięły się pod Tobą…
Jeśli masz pytania zadzwoń lub napisz:
Telefon: (42) 641 30 61; (42) 641 30 62; (42) 641 30 63; (42) 641 30 64, (42) 641 30 65
Email: pomoc@portal-dluznika.pl
Nasz profil na Facebooku: https://web.facebook.com/portaldluznika/
sprzedaż długów to nie koniec
