Czy spirala zadłużenia to koniec świata? Oj, wielu z nas na samą myśl o gromadzących się rachunkach i niekończących się monitach czuje, jak po plecach przechodzi dreszcz. Ale czy to naprawdę apokalipsa finansowa? Nasz klient, który na własnej skórze przekonał się, jak to jest być w centrum debetowego tornada, odpowiada z uśmiechem: nie, absolutnie nie! Zacznijmy od początku. Pewnego słonecznego poranka nasz klient, obudził się z niechcianym listem na stole. Sądowy nakaz zapłaty. Oj, przyszłości nie malowało się w jasnych barwach. Pan Piotr poczuł, jak jego finansowy świat zaczyna się walić. Ale zamiast poddać się rozpaczy, zrobił coś, co zmieniło bieg historii – zadzwonił do nas, Kancelarii Oddłużeniowej.
Powód: Svea Ekonomi Cyprus Ltd.
Wartość przedmiotu sporu: 3.531,00 zł
Zadanie: Sprzeciw od nakazu zapłaty, obrona procesowa
Uzyskany efekt: Powództwo oddalone w całości, brak odsetek, brak kosztów procesu.
I wiecie co? To był strzał w dziesiątkę!

Czy spirala zadłużenia to koniec świata
Zabraliśmy się do pracy. Analizowaliśmy, konsultowaliśmy, aż w końcu – bang! Sąd oddalił powództwo wierzyciela w całości. Tak, dobrze czytacie. W całości! Nasz klient, pan Piotr, nie mógł w to uwierzyć. Z jednej strony ulga, z drugiej – totalne zdumienie. Jak to? Czy spirala zadłużenia to naprawdę nie koniec świata? Okazuje się, że nie. Dla pana Piotra to był wręcz początek nowej, lepszej drogi. Drogi wolności finansowej, którą teraz dumnie kroczy, z podniesioną głową i uśmiechem na ustach. Kiedyś myślał, że długi są jak czarna dziura, która pochłania każdą nadzieję na lepsze jutro. Dziś wie, że z odpowiednim wsparciem i determinacją można odwrócić losy finansowej apokalipsy. Czy spirala zadłużenia to koniec świata? – pyta retorycznie pan Piotr, z kubkiem ulubionej kawy w dłoni, spoglądając przez okno na świat, który wydaje się być teraz o wiele bardziej przyjazny. Nie jest to koniec świata. W moim przypadku to był początek czegoś nowego. Jestem wreszcie wolnym i szczęśliwym człowiekiem, powiedział.
Czy spirala zadłużenia to koniec świata?
Jak widać absolutnie nie. Historia pana Piotra to jak film z happy endem, w którym dobro zwycięża, a zły dług zostaje pokonany. To przypomnienie, że nawet w najciemniejszych finansowych tunelach jest światełko. I nie, nie jest to nadjeżdżający pociąg! Jeśli więc znajdujecie się w podobnej sytuacji, pamiętajcie – spirala zadłużenia to nie koniec świata. To może być początek nowej, lepszej przygody. Wystarczy podjąć właściwe kroki, nie bać się prosić o pomoc i pamiętać, że zawsze jest wyjście. A jeśli potrzebujecie wsparcia, nasze drzwi (i telefony) są zawsze otwarte. Zadzwońcie do Kancelarii Oddłużeniowej. Razem możemy sprawić, że Wasza historia też zakończy się happy endem. Bo przecież każdy zasługuje na to, by być wolnym i szczęśliwym człowiekiem. Nawet w świecie finansów! Jeśli zastanawiasz się, czy spirala zadłużenia to koniec świata, to nie zastanawiaj się tylko działaj. Z nami masz szansę na nowe, lepsze życie. Jeśli spirala zadłużenia zaczyna Cię wciągać, nie czekaj, aż zobaczysz dno. Zadzwoń do Kancelarii Oddłużeniowej Łukasza Białkowskiego. Może się okazać, że to, co wydawało Ci się końcem świata, jest w rzeczywistości tylko trampoliną do lepszego, wolnego od długów życia. Czekamy na Ciebie! Skocz do nas!
Efektywne oddłużanie i pomoc prawna
Efektywne oddłużanie i pomoc prawna to bardzo ważne zagadnienia dla każdej osoby zmagającej się z długami. W niniejszym artykule podpowiemy,…
Podstępne chwilówki dla zadłużonych
Podstępne chwilówki dla zadłużonych są niestety zdradliwe. Jak zatem uniknąć pułapki zadłużenia? W obliczu nagłego zapotrzebowania na gotówkę, wiele osób…
Jeśli masz pytania zadzwoń lub napisz:
Telefon: (42) 641 30 61; (42) 641 30 62; (42) 641 30 63; (42) 641 30 64, (42) 641 30 65
Email: pomoc@portal-dluznika.pl
Nasz profil na Facebooku: https://web.facebook.com/portaldluznika/

Czy spirala zadłużenia to koniec świata